|
Sokal - historia i dzień dzisiejszy miasta i rejonu Odwiedź Sokalszczyznę - rejon w województwie lwowskim
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aneta Kwiatkowska
Gość
|
Wysłany: Wto 22:46, 26 Cze 2007 Temat postu: II Pielgrzymka konna do Sanktuarium. |
|
|
W strugach deszczu przybyła dziś po południu do Sanktuarium Maryjnego w Licheniu II Pielgrzymka Konna z Trzebnicy (Dolnośląskie). To jedna z nielicznych tego typu pielgrzymek w Polsce.
Na nietypową wyprawę zdecydowało się 10 osób, wśród nich jeden ksiądz oraz jedno małżeństwo. Większość należy do klubów jeździeckich. W ciągu pięciu dni pątnicy przejechali 300 kilometrów. Trzy razy zatrzymali się na nocleg – w miejscowościach Lilkowo, Zawidowo i Trójka. Cała trasa została szczegółowo opracowana, a miejsca postojowe i noclegowe wcześniej zarezerwowane. –„Pomysł zorganizowania takiej pielgrzymki zrodził się w ubiegłym roku. Nikt w ten sposób do Lichenia nie pielgrzymował, więc pomyśleliśmy, że będziemy pierwsi” – mówili pątnicy.
Każdy dzień w trasie rozpoczynali o godzinie 5.30. Najpierw oporządzali konie, potem udawali się na poranne modlitwy. Po szóstej rano ruszali w trasę. W ciągu dnia towarzyszący im ksiądz odprawiał Mszę św.
–„Modliliśmy się w stajni, w lesie, przy siodłach. Nie da się słowami wyrazić atmosfery Mszy św. sprawowanej w stajni, przy ukochanych zwierzętach. Trzeba to samemu przeżyć” – wspominał jeden z pielgrzymów, Igor Oksiński.
Oksiński mówił, że wyprawa przebiegała bez większych przeszkód. Jedyną nieprzyjemną niespodzianką było to, że w pierwszych dniach - na skutek złego podkucia - okulał jeden z koni. Jego właściciel wrócił do domu po następnego konia i w trasie dołączył do grupy.
Pielgrzymom nie dopisała też pogoda. Ostatniego dnia, kilkadziesiąt kilometrów od Lichenia złapał ich ulewny deszcz. O cztery godziny opóźniło to przybycie do Sanktuarium. W strugach deszczu pielgrzymów przywitał kustosz Sanktuarium ks. Wiktor Gumienny. Spotkał się z jeźdźcami na płycie dawnego lotniska, a obecnie parkingu, poza murami Sanktuarium. Po powitaniu pątnicy zrobili sobie wspólne zdjęcie na tle oddalonej o kilkaset metrów bazyliki mniejszej. Potem poszli pokłonić się Matce Bożej Licheńskiej.
Mieszkańcy Trzebnicy są jedynymi, którzy docierają do licheńskiego Sanktuarium na koniach. Coraz popularniejsze są pielgrzymki rowerowe, wielu wiernych przybywa do Lichenia autokarami. Docelowo do Sanktuarium, bądź też w drodze na Jasną Górę, docierają tradycyjne pielgrzymki piesze. Zdaniem kustosza Sanktuarium ważne jest, aby z każdą pielgrzymką była złączona jakaś intencja. –„Na pewno te wszystkie rodzaje pielgrzymowania niosą za sobą różnego rodzaju wyrzeczenia i ważne jest, żeby te wyrzeczenia ofiarować w intencji, w której się przybywa do Sanktuarium” – podkreślił kustosz.
Była to druga Pielgrzymka Konna z Trzebnicy do Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Licheniu Starym. W ubiegłorocznej, pilotażowej, uczestniczyły cztery osoby. Pątnicy jechali z Trzebnicy do Lichenia na koniach rekreacyjnych i przygotowanych do rajdów długodystansowych. Zostaną w Licheniu do czwartku. Jak mówią, w następnych latach zamierzają nadal organizować pielgrzymki konne Trzebnica-licheńskie Sanktuarium.
Aneta Kwiatkowska
Biuro Prasowe
Sanktuarium Maryjnego w Licheniu
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|