Autor |
Wiadomość |
wnuczka prof.S. |
Wysłany: Czw 18:57, 23 Gru 2010 Temat postu: Prof. Kryński w jednym się myli |
|
Pisze: "...bo panowie Starzyk i Stuchly nie pokazali się tu od początku działań wojennych. ..."
To nieprawda. "Pan Stuchly", czyli mój Dziadek był w Instytucie także na początku wojny. W sierpniu został zmobilizowany i musiał iść na front, ale prof. Weigl interweniował (jak się potem okazało, uratował go przed śmiercią). Znam choćby taką historię:
Po wkroczeniu do Lwowa Sowietów, którzy zaczęli aresztowania polskich oficerów, do zakładu prof. Weigla przybiegła mama prof. Władysława Hermana, krzycząc: "niech pan ratuje Władka!". Dziadek, tak jak stał, wybiegł w fartuchu na ulicę, gdzie prof. Herman stał pośród innych, pozbawionych już broni polskich oficerów. - Rozkazuję panu natychmiast udać się do Zakładu! - tyle zdążył krzyknąć. Prof. Herman poszedł za nim, zaskoczeni Sowieci nie zaprotestowali. |
|
|
Video-Lux |
Wysłany: Pią 9:54, 08 Lut 2008 Temat postu: |
|
Cytat: | Film o Sokalu i okolicach na DVD dla Ciebie
"Sentymentalna podróż do krainy ojców"
Na filmie dvd (w wersji turystycznej) 70 minut poświęcone jest
zabytkom i rozmowom z Ukraińcami
na tematy historyczne w miejscowościach :
Sokal, Zabuże, Tartaków i Komarów.
Zobacz fragmenty filmu :
Sokal i okolice - 2007
Sokal k/Lwowa - intro do filmu:
http://rodowy.pl/video/sokal_intro.WMV
Sokal k/Lwowa -cerkiew pw. św.Piotra i Pawła:
http://rodowy.pl/video/cerkiew_pp.WMV
Zabuże k/Sokala - cerkiew pw. św. Michała Archanioła:
http://rodowy.pl/video/cerkiew_zab.WMV
~~~~~~~~~~~~~~
Koszt płyty DVD = 30 zł wraz z kosztami wysyłki
Zamówienia proszę składać pod adresem: ~
sokal2@wp.pl
lub telefonicznie: 94-340-60-06 |
|
|
|
Video-Lux |
Wysłany: Czw 23:35, 17 Sty 2008 Temat postu: |
|
Cytat: | PODRÓŻE NA KRESY
- 12 płyt dvd , prod. 1992
#
Informacje i zamówienia
sokal2@wp.pl
tel. 660-332-172
@@@@@@@@@@@@
Płyta dvd nr 1
Kapłan z Gułagu cz. I - 29 min - wzruszająca opowieść o powrocie ks. Kazimierza Świątka z Gułagu do katedry w Pińsku na Polesiu
Kapłan z Gułagu cz. II - 29 min – odbudowa katedry w Pińsku, którą Białorusini chcieli zamienić w browar. Słynne nazwiska: Skirmutowie, Ordowie, Butrymowicze, Stankiewicze, Szpakowscy, Roszkiewicze i inni.
#
Płyta dvd nr 2
Polesia czar - 26 min - polska szlachta kołchozowa, umierające wioski - żyć jest lepiej, ale radości mało, piosenki polskie i białoruskie, chaty kryte słomą, dodatek za radioaktywność
Nieśwież - 25 min - Księstwo Ołyckie i Nieświeżskie. Księża, którzy uczą polskiego i malują kościoły. Klasztor s.s. Benedyktynek czy technikum z internatem? Brama Słucka – Ostra Brama Polesia.
#
Płyta dvd nr 3
Kościoły Wołynia i Podola - 29 min - Krzemieniec, Borszczów, Czortków, Kopiczyna, cudowny obraz MB Borszczowskiej, Skała Podolska, Jeziorzany, Zbaraż, Gołuchów
Poczajów - 30 min - Ławra Poczajowska-Jasna Góra Ukrainy, Poczajowskie dzwony, błogosławiony Kijów i jego grota.
#
Informacje i zamówienia
sokal2@wp.pl
tel. 660-332-172 |
@@@@@@@@@@@@
Cytat: | Płyta dvd nr 4
Z różnych stron Wołynia - 26 min - Korzec, Wiśniowiec, Zofiówka pod Humaniem. Słynne nazwiska, Wiśniowieccy, Potoccy
Krzemieniec - 30 min - miejsce urodzin J. Słowackiego. Losy Liceum Krzemienieckiego, pomordowani Polacy
#
Płyta dvd nr 5
Buczacz - 28 min- opowieści Jerzego Janickiego. Nad rzeką Strypą w XIV w. wybudowano tu zamek obronny, który należał do Buczackich, Golskich i Potockich. Zamek przetrwał napady Tatarów, Turków i Kozaków. W 1672 r., gdy Mahomet IV dowiedział się, że obroną kieruje żona właściciela Teresa Potocka, początkowo odstąpił od oblężenia i ofiarowanego okupu, lecz po pewnym czasie, zajął go na swoją czasową siedzibę.
Czortków - 24 min - Stary polski cmentarz z licznymi nagrobkami (zachowany, lecz w znacznym stopniu zdewastowany, mauzoleum i katakumby ofiar ukraińskich egzekucji z lat 1918-1919. Spoczywają tam prochy obrońców Czortkowa z okresu walk polsko-ukraińskich, m.in. młodzi Polacy 16-, 17-letni gimnazjaliści. Ruiny zamku czortkowskiego na tzw. Wygnance z XVI wieku .Kościół rzymskokatolicki pw. św. Stanisława w Czortkowie - dawniej kościół oo. dominikanów.
#
Płyta dvd nr 6
Jazłowiec - 29 min - jedna z najstarszych osad polskich na Podolu. Własność Buczackich (którzy po osiedleniu się w Jazłowcu przyjęli nazwisko Jazłowieckich), Radziwiłłów i Koniecpolskich. Miejsce urodzenia poety Kornela Ujejskiego, oraz - prawdopodobnie - miejsce śmierci i pochówku wybitnego kompozytora doby renesansu Mikołaja Gomółki urodzonego w Sandomierzu. W miasteczku do chwili obecnej znajduje się klasztor Sióstr Niepokalanek (założony w 1863 przez przybyłą z Rzymu bł. Marcelinę Darowską).
W grudniu 1918 klasztor w Jazłowcu został zajęty przez wojska ukraińskie i zamieniony na więzienie dla internowanych Polaków. W lecie 1919 w wąwozach w pobliżu Jazłowca odbyła się trzydniowa, zwycięska bitwa 14 Pułku Ułanów (utworzonego w Rosji z Polaków służących w armii carskiej) z wojskami ukraińskimi. Od dnia zwycięstwa - 11 lipca 1919 pułk ten przyjął nazwę Ułanów Jazłowieckich.
Ostróg - 25 min - miasto na Ukrainie (obwód rówieński), nad rzeką Horyń przy ujściu Wilii, dawna rezydencja magnaterii polskiej. Stary gród ruski, wzmiankowany już w 1100; od drugiej połowy XII wieku w Księstwie Wołyńskim;
W latach 1919–39 w granicach Polski, w ówczesnym pow. zdołbunowskim, w dawnym województwie wołyńskim. Miasto było garnizonem macierzystym Batalionu KOP "Ostróg" i 19. Pułku Ułanów Wołyńskich. Podczas II wojny światowej, we wrześniu 1939 zajęty przez ZSRR i włączony następnie w składzie Ukrainy Zachodniej do ZSRR.
W Borszczówce niemieckie komando SS zamordowało 115 osób, w Lidawce zlikwidowano całą kolonię.
#
Informacje i zamówienia
sokal2@wp.pl
tel. 660-332-172 |
@@@@@@@@@@@@@@@@@
Cytat: | Płyta dvd nr 7
Gdzieś na Bukowinie - 24 min - kraina historyczna położona pomiędzy Karpatami Wschodnimi a środkowym Dniestrem, podzielona po II wojnie światowej na Bukowinę północną (ukraińską) oraz Bukowinę południową (rumuńską). Stanowi północną część historycznej Mołdawii.
Skupiska miejskie terenów Bukowiny, to przede wszystkim leżąca na południu Suczawa i rozwijające się na północy Czerniowce. Potężna twierdza suczawska do dziś imponuje swymi walorami obronnymi. Monastyry suczawskie, z monastyrem św. Jana z Suczawy na czele, świadczą o poziomie kultury prawosławnej całej ówczesnej Mołdawii.
Historia Czerniowiec była trochę odmienna, bardziej kupiecka. Czerniowce też później staną się stolicą austriackiej Bukowiny. Ziemie te były terenem nieudanej wyprawy króla polskiego Jana Olbrachta w 1497 r., którego wojska zostały zmuszone do odstąpienia od obleganej Suczawy, a następnie rozbite w lasach mołdawskich („Za króla Olbrachta, wyginęła szlachta”).
W marcu 1849 Bukowina została odłączona od Galicji i stała się osobnym krajem koronnym jako Księstwo Bukowiny z osobnymi organami władzy - Prezydium Krajowym, sejmem krajowym i wydziałem krajowym.
Zaleszczyki - 25 min - miasto na Podolu w zachodniej Ukrainie, położone w głębokim jarze w zakolu Dniestru, administracyjnie znajduje się w obwodzie tarnopolskim. Należały pierwotnie do Lubomirskich. Miastem stały się dopiero w 1766 jako własność króla Stanisława Augusta Poniatowskiego, otrzymując plan regulacyjny zgodny z polską tradycją – prostokątny rynek z ratuszem pośrodku, kościołem parafialnym usytuowanym przy ulicy wychodzącej z narożnika rynku i szachownicą ulic. Z uwagi na swój specyficzny, bardzo ciepły klimat w II Rzeczypospolitej znany kurort ze wspaniałymi plażami nad Dniestrem, miejsce jedynego występowania wielu gatunków roślin, "stolica" uprawy winorośli. Co roku urządzano tu ogólnopolskie święto winobrania.
do Zaleszczyk na wypoczynek kilkakrotnie przybywał Marszałek Józef Piłsudski.
#
Płyta dvd nr 8
Czerwony pas - 25 min
Nazwa Kołomyja ma związek z założycielem miasta królem halickim Kolomanem. W roku 1459 hospodar mołdawski Stefan III Wielki złożył tutaj hołd Kazimierzowi Jagiellończykowi. Jako powiat był jednostką administracyjną w okresie I Rzeczypospolitej, ziemia halicka, województwo ruskie od 1569 do 1772 r.
W latach 1886-1945 w Kołomyji funckjonowały tramwaje parowe. Przez cały okres swojej historii było nieustannie niszczone przez Tatarów, Kozaków oraz wojska mołdawskie.
Kosów Huculski czy Kosów Pokucki. Położony nad Rybnicą, dopływem Prutu. W II Rzeczypospolitej miasto powiatowe województwa stanisławowskiego. Podczas inwazji sowieckiej na Polskę w 1939 roku tutaj rząd polski spędził ostatnią noc i przekroczył granicę z Rumunią na rzece Czeremosz.
Kuty - osiedle typu miejskiego nad Czeremoszem, w malowniczej okolicy górzystej na pograniczu Bukowiny. Od 1991 na Ukrainie, w obwodzie iwanofrankowskim, rejonie kosowskim. W okresie międzywojennym Kuty słynęły jako miejscowość wypoczynkowa i ośrodek lokalnego rzemiosła artystycznego (tkactwo, hafciarstwo, garncarstwo). Corocznie w dniu 13 czerwca odbywały się tu sławne odpusty ormiańskie, ściągające Ormian z Polski, Bukowiny, Mołdawii, a nawet Armenii
Czerniowce - Miasto zostało przyłączone do Austrii w 1775 r. Podczas I wojny światowej zajęte przez Rosjan w kwietniu 1916, przez półtora roku było na linii frontu. W latach 1918-1940 należało do Rumunii . Latem 1940 przyłączone do ZSRR jako Czernowice. W latach 1941-1944 ponownie należało do Rumunii. Zdobyte przez Armię Czerwoną w 1944, przemianowane na Czerniowce. W latach 1945-1991 część Ukraińskiej SRR, od 1991 należy do Ukrainy i jest stolicą obwodu czerniowieckiego.
Huculska kolęda - 30 min - Huculi to najciekawszy zabytek etnograficzny nie tylko na ziemiach polskich, lecz i w Europie. Można spotkać wśród nich typy polskie, ukraińskie, węgierskie, rumuńskie, a nawet cechy antropologiczne tureckie i tatarskie czy wreszcie cygańskie i ormiańskie.
Hucuł od narodzenia do śmierci żył w świecie magii, wierzeń i demonów. Lasy, połoniny, potoki zaludniały różnego rodzaju złe siły. Człowiek mógł się przed nimi bronić zaklęciem, zielem, modlitwą.
#
Płyta dvd nr 9
Żytomierz cz. I - 22 min
Żytomierz cz. II - 30 min -
Założony w 884 roku. Żytomierz był jednym z największych miast Rusi Kijowskiej. Po oderwaniu przez Rosję Kijowa od województwa kijowskiego stał się w 1667 nową stolicą województwa. Od 1991 jest stolicą katolickiej diecezji kijowsko-żytomierskiej obrządku łacińskiego.Cmentarz polski (jeden z największych poza granicami Polski po Łyczakowskim we Lwowie i Rossie w Wilnie)
#
Informacje i zamówienia
sokal2@wp.pl
tel. 660-332-172 |
@@@@@@@@@@@@@@@@
Cytat: | Płyta dvd nr 10
Berdyczów - 25 min - miasto na Ukrainie, w obwodzie żytomierskim, siedziba władz rejonu berdyczowskiego, położone 44 km na południe od Żytomierza, nad rzeką Hniłopiat, prawym dopływem Teterewy.
Na mocy unii lubelskiej w 1569 włączony do Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Stanisław Zaremba (biskup kijowski) w 1647 został, wg wiernych, uzdrowiony za wstawiennictwem Matki Bożej Berdyczowskiej, której obraz ogłosił cudownym. Berdyczów nazywany został przez niego Ukraińską Częstochową..
Zjeżdżali się do Berdyczowa regularnie kupcy z najróżniejszych stron Europy. Z tego czasu pochodzi właśnie kupieckie zawołanie ... pisz do mnie na Berdyczów - jako, że był to w życiu wędrownych kupców jedyny adres, gdzie było pewne, że w przeciągu 2-3 miesięcy na pewno się zjawią. Stąd poste restante Berdyczowa pełniła ważną rolę w przebiegu informacji handlowej.
Podczas II wojny światowej w sanktuarium berdyczowskim mieściło się rosyjskie więzienie.
Bar - 24 min - Konfederacja barska (1768-1772) - zbrojny związek szlachty polskiej utworzony w Barze na Podolu 29 lutego 1768 roku, z zaprzysiężeniem aktu założycielskiego w obronie wiary katolickiej i niepodległości Rzeczypospolitej, skierowany przeciwko: kurateli Rosji, królowi Stanisławowi Augustowi Poniatowskiemu i popierającym go wojskom rosyjskim. Celem konfederacji było zniesienie ustaw narzuconych przez Rosję, a zwłaszcza dających równouprawnienie dysydentom.
#
Płyta dvd nr 11
Łyczakowskie opowieści cz. I - 32 min - cmentarz Lwowa - historie grobów. Narratorem jest prof. Stanisław Nicieja, znawca kresów wschodnich, historyk sztuki
Łyczakowskie opowieści cz. II - 26 min Lekcja historii - opowieść o ludziach. Zarówno o tych, którzy tworzyli jego klimat i krajobraz projektując i wykonując nagrobki, kaplice i rzeźby (m.in. Parys Filippi, Cyprian Godebski), jak i tych dla których były one zamawiane. Tu spoczywają m.in. Maria Konopnicka , Gabriela Zapolska, Seweryn Goszczyński, Artur Grottger, Prof. Stefan Banach, Mieczysław Gębarowicz, Karol Szajnocha, Walery Łoziński, Ludwik Kubala. Są na cmentarzu groby powstańców listopadowych i kwatera powstańców styczniowych. Cmentarz Łyczakowski, liczący 40 hektarów, jest klasycznym cmentarzem krajobrazowo– parkowym. Obszar, w którym go usytuowano stanowi malowniczy zakątek. Jest to jedna z najstarszych nekropolii istniejących do dziś w Europie.
#
Płyta dvd nr 12
Żółkiew - 26 min - miasto na Ukrainie, obwód lwowski, nad Świną. W latach 1951-91 nosiło nazwę Niestierow od nazwiska lotnika rosyjskiego Piotra Niestierowa; spotykana jest również transkrypcja Nesterow). Do 17 września 1939 siedziba powiatu w województwie lwowskim.
Założona w 1597 przez hetmana polnego koronnego Stanisława Żółkiewskiego. Była miastem prywatnym. Należało później do Daniłowiczów, Sobieskich i Radziwiłłów. Żółkiew była ulubioną rezydencją króla Jana III Sobieskiego. Król umocnił miasto nowoczesnymi obwarowaniami, dekorował też miasto w stylu barokowym, tu przywoził swoje liczne wojenne trofea. Żołkiew była garnizonem 6 Pułku Strzelców Konnych im. Hetmana Stanisława Żółkiewskiego.
W żółkiewskiej farze oprócz pięknych marmurowych nagrobków Żółkiewskich i Sobieskich (autorstwa Andreasa Schlütera) znajdowały się do 1939 ogromne malowidła batalistyczne obrazujące największe zwycięskie bitwy króla Jana III Sobieskiego i jego pradziada Stanisława Żółkiewskiego, tworzące jeden z najbardziej monumentalnych zespołów malarstwa batalistycznego w Europie:
Obrazy batalistyczne zostały na początku lat '60 XX wieku. umieszczone w Lwowskiej Galerii Sztuki w Olesku. Po wywiezieniu ich z kościoła w Żółkwi nie były nigdy eksponowane we wspólnym miejscu. Po upadku ZSRR i zwrocie kościoła katolikom obrazy te nie powróciły niestety na swoje dawne miejsce i pozostały w gestii galerii obrazów.
Olesko - 25 min - Olesko położone jest 23 km na północ od Złoczowa, 72 km od Lwowa, 5 km od Podhorców przy szosie kijowskiej.
Budynek zamkowy dwupiętrowy z basztą w jednym z narożników oraz basztą przybramną, prowadzącą na dziedziniec zamkowy. W latach 80. XVII w. gruntownie odnowiony staraniem króla Jana III. Po I rozbiorze Polski zamieniony przez Austriaków na koszary. W 200 rocznicę Wiktorii Wiedeńskiej, w 1883, wykupiony z rąk austriackich. Podczas I wojny światowej poważnie uszkodzony, w latach 30. odnowiony, ponownie uszkodzony podczas II wojny światowej. W latach 1961-1965 odnowiony. Od 1975 pełni rolę filii Lwowskiej Galerii Sztuki. W zamku eksponowane są ogromne malowidła batalistyczne z żółkiewskiej fary, upamiętniające zwycięskie bitwy Jana III Sobieskiego i jego pradziada hetmana Stanisława Żółkiewskiego.
Kościół parafialny pw. św. Trójcy konsekrowany w 1597. Po II wojnie zamieniony na magazyn. Część wyposażenia znajduje się w Lwowskiej Galerii Sztuki. Obecnie w gestii cerkwi prawosławnej.
Podhorce - wieś w zachodniej Ukrainie, w rejonie brodzkim obwodu lwowskiego; 17 km. na płn.-wsch. od Złoczowa, 8 km. od Oleska i około 17 km. od m. Brody. W II Rzeczypospolitej miejscowość była siedzibą gminy wiejskiej Podhorce w powiecie złoczowskim województwa tarnopolskiego.
Zamek w stylu villa castello należący pierwotnie do Stanisława Koniecpolskiego, zbudowany w latach 1637-1641. W zamku mieściła się dawniej piękna kolekcja malarstwa. Obrazy częściowo przechowywane są w Muzeum Okręgowym w Tarnowie, w Lwowskiej Galerii Sztuki (Lwów i zamek w Olesku). Najcenniejszy obraz z całej kolekcji, Miłosierny Samarytanin, dzieło Jacoba Jordaensa, ewakuowany wraz z pewną częścią zbiorów podhoreckich we wrześniu 1939 znajduje się obecnie w Sao Paulo jako własność Fundacji Romana Sanguszki.
Cerkiew z klasztorem Bazylianów (z XVIII w.) wybudowana na rzucie krzyża łacińskiego z fasadą w stylu barokowym.
Kościół św. Józefa z lat (1752-1766), wybudowany na zamówienie Wacława Rzewuskiego, wg planów Romanusa. Kościół był najpierw kościołem zamkowym, a później parafialnym. Jest budowlą z półkolistą kopułą, oświetloną na szczycie latarnią i ozdobioną krzyżemAusteria - budynek dawnych stajen hetmańskich przekształcony w zajazd.
#
Informacje i zamówienia
sokal2@wp.pl
tel. 660-332-172 |
|
|
|
AngelaBridget |
Wysłany: Pią 18:01, 11 Sty 2008 Temat postu: |
|
Hello.! Happy New Year 2008.! |
|
|
kory-kora |
Wysłany: Pią 21:53, 18 Maj 2007 Temat postu: 22 czerwca 1941 roku-brunatny kat przepędził czerwonego kata |
|
prof. Stefan Kryński
Kartki ze wspomnień starego profesora
Kartka trzydziesta szósta
W dniu 22 czerwca mija 60 lat od wybuchu wojny radziecko-niemieckiej. W związku z tym pragnę przedstawić w tej Kartce to, co widziałem, o czym słyszałem i jak przeżyłem we Lwowie te kilka dni, w których brunatny kat przepędził czerwonego, jeden śmiertelny wróg zostawał zastąpiony drugim. Obecna Kartka jest oparta na zapisie w Dziennikach, jakie pisałem od 1 września 1939 r. do 13 sierpnia 1944 r .
Zacznę od krótkiego wstępu. Jak pisałem w Kartce 23, w dniu 24 czerwca 1940 r. podjąłem pracę jako laborant (nie miałem ze sobą dyplomu) w Instytucie Sanitarno-Bakteriologicznym w dziale produkcji szczepionki przeciw durowi plamistemu, kierowanym przez profesora Weigla.
Dyrektorem Instytutu był Terehoff. Jako młody chłopak był pastuchem na stepach między Wołgą a Donem. Był z pochodzenia Niemcem nadwołżańskim, za tym przemawia brzmienie jego nazwiska. Potem budował Komsomolsk, studiował zaocznie (!) medycynę. W roku 1944 pojawił się we Lwowie jako minister zdrowia Ukrainy.
Drugą ważną osobą była Czerwona, przewodnicząca Rady Zakładowej, w 1941 roku kierowniczka działu produkcji bakteriofagów czerwonkowych, urodziwa Baszkirka, żona wysokiej rangi funkcjonariusza NKWD, nawiasem mówiąc rozstrzelanego ze swym przyjacielem Berią.
Instytut mieścił się przy ulicy Potockiego w gmachu dawnego Gimnazjum im. Królowej Jadwigi. Od 1941 roku tam odbywała się też produkcja szczepionki przeciw durowi plamistemu. Profesor Weigl, rezydujący w Zakładzie Biologii w gmachu starego Uniwersytetu przy ulicy Mikołaja 4, bardzo rzadko tu bywał.
W dziale produkcji szczepionki weiglowskiej główne role odgrywali: mgr biol. Jan Starzyk, szef produkcji szczepionki, dr med. Henryk Mosing, epidemiolog, działający głównie w terenie i dr fil. Anna Herzig, pracująca w pracowni naukowej profesora.
W 1940 roku i na początku 1941 wydawało się nam, że przyjaźń niemiecko-radziecka ma szansę na dłuższe przetrwanie. Prasa i agitatorzy, przeważnie narodowości żydowskiej, błotem obrzucali Anglików, szczególnie premiera Churchila i jego zachodnich przyjaciół. Ich wielką radość budziły klęski aliantów w Afryce.
Władze radzieckie starały się stworzyć wrażenie, że na terenie Lwowa pierwsze skrzypce grają Ukraińcy. W rzeczywistości ta rola przypadła Żydom. Początkowo wywozy i aresztowania dotyczyły wyłącznie Polaków.
Pod koniec stycznia 1941 roku przeszła przez Lwów i inne miasta fala masowych aresztowań Ukraińców, którzy podobnie jak Polacy przepadali potem bez śladu. Z naszego Instytutu zabrano Ukraińca, dr Zająca. W chwili aresztowania poprzecinał na ręku naczynia krwionośne; krew się lała. Na drugi dzień przyszła wiadomość, że nie żyje. Wykrwawił się w drodze do więzienia.
W marcu 1941 roku nasze zainteresowania zaczęły się wiązać z Bałkanami. Przedmiotem zabiegów obu stron stała się Turcja. Eden 18 marca spotkał się na Cyprze z premierem Turcji. W Jugosławii rząd tego kraju wbrew opinii obywateli przystąpił do paktu państw Osi. Akt został podpisany w Wiedniu.
Na drugi dzień rozeszła się pogłoska, że w Jugosławii szykuje się wojskowy zamach stanu. I rzeczywiście, radio rosyjskie podało 27 marca wiadomość o obaleniu regenta Pawła, który z rodziną uciekł do Aten. Król Piotr II objął panowanie.
Pisałem 26 marca: "Wszyscy są pod ogromnym wrażeniem przewrotu w Jugosławii. Niemcom wymierzono potężny policzek. Traktat wiedeński społeczeństwo Jugosławii podarło i rzuciło wyzwanie potędze Niemiec i Włoch. Bohaterscy Serbowie nie zawiedli pokładanych nadziei. Koniec Hitlera i Mussoliniego zbliża się. Prasa rosyjska opisuje zajścia w Serbii z wyraźnym zadowoleniem. Podobno w Belgradzie demonstrowano na cześć Anglii i Rosji. Jaki to wpływ będzie miało na stosunki z ZSRR z Niemcami?".
W Instytucie Terehoff zarządził niewpuszczanie ludzi bez legitymacji służbowej i zakazał przebywać na terenie Zakładu po godzinach bez specjalnego pozwolenia. Po Zakładzie krążyły plotki o zmilitaryzowaniu Instytutu. Po wojnie mówił mi Weigl, że Rosjanie przygotowywali plan etapowego przerzucania pracowników w głąb Rosji. Miały być 3 rzuty. Profesor był przewidziany do pierwszego.
W dniu 17 kwietnia padła stolica Czarnogóry, Cetynia. Był koniec wojny w Jugosławii. Od tej chwili zaczęła się bezpardonowa walka partyzancka.
Wokół Lwowa skoncentrowano wojska. Pisałem 19 kwietnia: "U nas z aprowizacją doskonale, ogonki znikły, sklepy pełne, tylko z pieniędzmi krucho. Żydzi strasznie boją się zmian, Ukraińcy czekają, a Polacy są zrezygnowani. Bolszewików nienawidzą, ale nie mniej obawiają się pogromu hajdamackiego i rządów ukraińsko-niemieckich. Nasza sytuacja na razie bardzo ciężka i smutna. Wojna się przewleka, a sił coraz mniej".
Zapis z 20 kwietnia: "Rosja prowadzi "politykę strachu". Wmawiają społeczeństwu, że wojny nie będzie. Boi się, by nastroje wojenne nie wzmocniły wojska i nie obaliły reżimu. Po tamtej stronie też spodziewają się wojny z ZSSR. Sądzą, że stosunki z Hitlerem będą maskowane niby-przyjaźnią aż do wybuchu wojny, która nastąpi niespodziewanie dla społeczeństwa rosyjskiego.
O ile Hitler zaatakuje Turcję i pobije ją lub zajmie "pokojowo" to Rosja w jednej chwili udusi się w niemiecko-japońskiej pętli. Hitler w Armenii i Persji - to kres niepodległości Rosji".
Ukraińcy nabierali tupetu. Zaczęli mówić, że Hitlera przywitają nie kwiatami, ale głowami Polaków i Żydów. Uważaliśmy w tym czasie, że wojna może wybuchnąć nawet w maju, a najdalej w czerwcu.
Niewątpliwie ten pogląd ukształtował się pod wpływem radia brytyjskiego.
We Lwowie 22 maja wybuchł popłoch i nowe masowe wywozy, ale tym razem przeważnie Ukraińców, a wśród nich dość licznie duchownych grecko-katolickich.
W dniu 13 czerwca rząd radziecki niespodziewanie zdementował, że jakoby między ZSSR a Niemcami stosunki były naprężone, ale przyznał, że na terenie Polski są skoncentrowane wojska niemieckie "dla odpoczynku". To dementi uważaliśmy za trochę dziwne, dające dużo do myślenia. Przestawaliśmy wierzyć w wojnę Rosji z Niemcami sądząc, że ZSSR pójdzie na jak najdalsze ustępstwa odnośnie dostaw zboża i nafty, nie reagując na ewentualną agresję w stosunku do Turcji.
Radio angielskie podało 15 czerwca informację, że w Rosji są dwa prądy: proniemiecki samego Stalina i antyniemiecki lobby żydowskiego, wówczas jeszcze w ZSSR bardzo wpływowego. Sądzono, że ZSSR pójdzie raczej na daleko idące ustępstwa graniczące z kapitulacją.
Tymczasem Niemcy spokojnie koncentrowali wojska na granicy.
Rozgłośnie angielskie i amerykańskie podały 16 czerwca, że w ciągu najbliższych 10 dni dojdzie do wojny rosyjsko-niemieckiej lub do całkowitej kapitulacji ZSSR.
Przyjęto wiadomość z niewiarą. W mieście panował spokój. Rosjanie nie wykazywali zdenerwowania. Niemniej jednak zaczęły się kłopoty z chlebem, kaszą i ziemniakami. Krążyły plotki, że Rumunia i Finlandia wysuwają roszczenia terytorialne w stosunku do ZSSR. Dochodziły wiadomości o mobilizacji w Finlandii i ewakuacji Helsinek.
Zastanawiające było, że Niemcy nie bombardują Anglii i statków na Atlantyku.
Zapis w Dziennikach 21 czerwca 1941 roku: "Pogoda ładna. Upał. Ruch wojska nasila się. Wszystko odbywa się w nocy. W dzień zupełnie spokojnie. Gdyby nie alarmy zagranicznego radia i niespokojne noce na przedmieściach nic nie wróżyłoby wojny.
Polacy wciąż nie wierzą, Żydzi również dość spokojni, Ukraińcy cicho tym razem. Krąży tysiące niesamowitych plotek. Ciekawym, jak się tym razem skończy rosyjsko-niemiecka awantura, może nowym paktem.
Odbyła się w Zakładzie uroczystość ku czci Klary Zetkin (ostatnia?!). Niemcy zaprzestali nalotów na Anglię. Damaszek zdobyty przez Anglików. W Afryce nic nie zaszło. Dlaczego napisałem "ostatnie"?. Może dlatego, że prelegent wrzeszczał "Precz z łapami Hitlera od Związku Radzieckiego".
Wczesnym rankiem 22 czerwca obudziły mnie detonacje bomb. Wstałem i podszedłem do okna. Po ulicy biegał oficer rosyjski kończąc zapinanie kurtki mundurowej. Zastukałem do Miecia Gamskiego i zaanonsowałem mu, że jest wojna. Nie wierzył, ale gdy wyjrzał przez okno, nie miał już wątpliwości. Dwaj złodzieje brali się za łby.
Zapis 22 czerwca: "Wojna! Dziś o godz. 4 rano Niemcy, Rumunia i Finlandia wypowiedziały wojnę ZSSR. O godz. 3.30 samolot niemiecki latał w naszej okolicy. Artyleria waliła. O 13.45 bombardowanie.
Rano uruchomiłem zakład na Potockiego. Profesor chce, by wszystko szło normalnie. Słuchałem mowy Mołotowa. Bombardowanie wyrządziło znaczne szkody w centrum miasta (Sykstuska, pasaż Mikolasza, Kopernika, Ossolińskich, św. Piotra).
Włochy wypowiedziały wojnę. Biorą masowo do wojska. Idę spać do zakładu. Zabieram wszystko i przenoszę się. Kilkakrotne bombardowanie, lecz słabsze. Co da noc? Chodzą plotki, że Rosjanie zajęli Lublin i Jarosław (?)".
Zapis 23 czerwca: "Spałem w zakładzie na Mikołaja, podobnie zrobił Reutt, Uhman, Rosen, Nuzikowski, Kamińska, Kurachówna. O 22.15 nalot na Podzamcze. Dziś przed południem 1 lekki nalot. Dużo patroli sowieckich w powietrzu. Moskale masowo opuszczają Lwów. Czernowej już nie ma. Niemcy zajęli wczoraj Sokal i Stojanów, są więc niedaleko na północ od Lwowa. W zakładzie strzykacze wszyscy byli. Terehoff przekazawszy kierownictwo Weiglowi, opuścił Lwów. Ewakuacja w porządku. Organizacja obrony miasta b. dobra. Naprawdę zaimponowali mi teraz Moskale".
Jak się okazało, sprawność ewakuacji pozostawała w związku z uprzednimi planowanymi masowymi wywozami. Rosjanie przygotowali w tym celu bardzo dużo wagonów. Z wielu miast zdążyli wywieźć, np. z Brześcia została wówczas wywieziona pani Fela Dzierzgowska. Ze Lwowa nie zdążyli i dlatego mieli dla swoich ludzi. Nasza tabelszczyca, Simaszko, szalała ze strachu, bo Terehoff nie miał ochoty jej zabierać. W końcu zgodził się.
Zapis z 24 czerwca: "Od rana siedzę na Potockiego. Mam mieć nocny dyżur. W nocy strzelano na ulicy. Spałem na Mikołaja z Kalińskimi. W dzień około 11 walki uliczne między Rosjanami i dywersją ukraińską.
Obok nas na Wólce baza ukraińska, druga u św. Jura i trzecia w centrum. Cały dzień strzelanina uliczna. Dużo ofiar. Z aprowizacją znaczne trudności. Niemcy zajęli Czerniowce, Kowel, Brześć, Wilno, a przejściowo mieli Kowno. Rosjanie stawiają zacięty opór. Kolosalne straty u Niemców. Persja przepuszcza materiały i misję angielską do ZSRR. Neutralność Szwajcarii, Turcji i Hiszpanii".
Zapis 25 czerwca, środa: "Staliśmy z Bralakiem Tad. krok od "końca". Zarzucono nam, że z naszego budynku strzelano. Cośmy przeżyli o pamiętnej 18.30 Bóg wie. Lodowaty spokój nasz uratował nas. Kaliński, Czuchraj, Stachiewicz zwiali.
We Lwowie ogłoszono stan wojenny. Walki uliczne słabsze. Na północnym odcinku sytuacja dla Rosji lepsza. Silne walki na płn. wsch. od Lwowa. Mobilizacja trwa w dalszym ciągu. Nie mam książeczki z kartą mob., więc się jeszcze nie zgłaszam. Nalotów na miasto nie ma".
Opiszę bardziej szczegółowo nasze przejścia w tym dniu. Po południu zaszedłem na herbatę do Zbyszka Iwińskiego, który mieszkał u swojej ciotki, pani Dobijowej, w sąsiedniej kamienicy. Wyszedłem od niego kilkanaście minut po szóstej. Przed budynkiem Instytutu stała gromadka naszych pracowników przerażonych w najwyższym stopniu. Powiedzieli, że patrol sowiecki zarzucił, że z dachu instytutu strzelano do radzieckich żołnierzy. De facto robiono to z sąsiedniego domu. Milicjanci zabrali do wnętrza budynku Tadeusza Brylaka, który za sowietów pracował w administracji. Za takie strzelanie groziło natychmiastowe rozstrzelanie bez sądu. Już niejeden taki wypadek miał miejsce we Lwowie. Ja byłem odpowiedzialny za budynek i cały zakład, bo panowie Starzyk i Stuchly nie pokazali się tu od początku działań wojennych. Uznałem, że nie mam prawa wystawiać na niebezpieczeństwo kogoś drugiego. Wszedłem do budynku mimo gwałtownych sprzeciwów pracowników. Udałem się do naszej pracowni na II piętrze, ubrałem się w fartuch, a następnie poszedłem na III piętro, gdzie zastałem Brylaka z 10 milicjantami.
Właśnie zeszli z dachu. Jak potem opowiadał, że choć nic nie znaleźli, to mieli ochotę zrzucić go z dachu. Powiedziałem milicjantom, kim jestem i zapytałem się, o co chodzi. Gdy mnie poinformowali, oświadczyłem, że to jest absolutnie niemożliwe. Byłem lodowato spokojny i mówiłem naturalnym głosem bez cienia zdenerwowania. Zarządzili rewizję. Zrobiło mi się zimno.
Wiedziałem, że na III piętrze w magazynie Rosjanie zostawili broń. Nie mogłem w żadnym wypadku dopuścić do rewizji. Zacząłem im tłumaczyć, że do pomieszczeń nie wolno wchodzić nieszczepionym, bo są tam tysiące zakażonych wszy. Grozi im nie tylko zarażenie się, ale przeniesienie choroby do swego oddziału. Moja spokojna argumentacja ich przekonała i zeszli z nami na podwórze.
Największe niebezpieczeństwo minęło. Po krótkiej wymianie zdań odeszli.
Uratował nas mój spokój, który udzielił się również Tadeuszowi. Jeszcze raz ręka Boska wyprowadziła mnie z niebezpieczeństwa.
www.amg.gda.pl/uczelnia/gazeta/archiwum/gaz_05_2001.html
|
|
|