Autor |
Wiadomość |
Sokal |
Wysłany: Czw 10:59, 20 Mar 2014 Temat postu: |
|
Wspinając się po najwyższych szczytach bieszczadzkich, warto pamiętać, że niewiele brakowało, a nawet i te obszary odpadłyby od Polski. Podczas obrad mieszanej komisji delimitacyjnej Sowieci zaproponowali „wyprostowanie granicy”. Argumentowano, że wciśnięty na południowy-wschód „worek bieszczadzki” będzie trudno dostępny i „ bezużyteczny” dla Polaków. Rosjanie proponowali, by granicę poprowadzić na północny wschód od szczytu Wielkiej Rawki w kierunku Smolnika. Tym samym poza polskim terytorium znalazłyby się pasma Połoniny Caryńskiej oraz tzw. Gniazda Tarnicy. Dziś do Ukrainy należałyby Ustrzyki Górne czy Wołosate. Na szczęście sprzeciw polskich ekspertów udaremnił te pomysły. Jeden z nich, geograf Stanisław Leszczycki, wspominał po latach: „Strona radziecka zaproponowała też uproszczenie granicy na samym południu – przez obcięcie wybrzuszenia bieszczadzkiego. Uważam za swój osobisty sukces, że Bieszczady w rejonie Ustrzyk Górnych (ok. 380 km kwadratowych) pozostały przy Polsce. W tym przypadku powołałem się na wcześniejsze porozumienie z 1944 r. i późniejszy układ, gdzie granicę wyznaczono od źródeł Sanu wzdłuż biegu tej rzeki”.
http://nczas.com/publicystyka/sklaski-jak-sowieci-oskubali-nas-z-wegla/ |
|
|
Babib |
Wysłany: Pon 13:20, 01 Cze 2009 Temat postu: |
|
Południowe przedmieście o nazwie Babiniec, połaczone z pobliska dzielnicą Dereszówką, juz przed wojną siegało do podsokalskiej wsi Dzieduszyckich -Poturzycy.
Z ulic przecinających główne arterie miasta warto wymienić dwie najważniejsze:
prowadzącą na wschód od śródmieścia ul.Tartakowską i prostopadłą do niej,wychodzącą w kiedyś w pole ul. I.Franka
oraz w północnej części Sokala, również skierowaną na wschód - Świtarzowską, niegdyś nazywaną Zgniła, a w okresie dwudziestolecia międzywojennego przechrzczoną na ul. Tarasa Szewczenki.
klasztor oo. Bernardynów w 1916 r.
Cerkiew pw. Piotra i Pawła
Cerkiew pw. Piotra i Pawła |
|
|
sokalszczanka |
Wysłany: Pon 12:49, 01 Cze 2009 Temat postu: |
|
Była to najwyżej położona część Sokala ze znakomitymi torami saneczkowymi, umożliwiającymi długi zjazd aż do zamarzniętego Bugu.
O podłużnym kształcie miasta rozciągniętego na wysokiej skarpie wzdłuż Bugu od południa na północ decydowały trzy ulice, z których środkowa (najdłuższa ) dawniej ul.Lwowska, a po 1918 r. Kościuszki, pełniła główną arterię.
Równoległa do niej po prawej stronie – ulica ukraińskiego poety Markiana Szaszkiewicza ( w okresie 20-lecia międzywojennego jej południowa cześć przecięta ul.Tartakowską, została nazwana ul. Odsieczy Wiednia).
Na zachód od ul. Kościuszki, na brzegu skarpy nadbużańskiej, biegła równie długa ulica Szlachecka. Na niej w poł. XIX w. stały dworki szlacheckie i amatorów kąpieli w leczniczych, torfiastych i bagnistych wodach Bugu bogatych w składniki mineralne.
klasztor oo. Bernardynów
klasztor oo. Bernardynów
klasztor oo. Bernardynów
Cytat: | Cały komplet fotografii z Sokala i okolic (kilkadziesiąt szt) przedstawia widoki i obiekty Sokala, Zabuża, Walawki, Tartakowa, Komarowa i okolic.
Komplet fotografii można pobrać gratis ze strony:
http://www.sokal.fora.pl
osoby nie posiadające dostępu do internetu otrzymają płytkę CD z w/w fotografiami razem z zakupioną płytą dvd za zwrotem kosztów wykonania filmu w kwocie 30 zł+ koszty wysyłki (5 zł) razem 35 zł po dokonaniu przedpłaty na moje konto bankowe.
(nr konta podaję osobom zainteresowanym)
O czym jest film?
Sporo miejsca na filmie zajmuje pobyt w ruinach pałacu Potockich i czynnym już od 2004 r. kościele rzymsko-katolickim i cerkwi w Tartakowie.
W kościele był chrzczony w 1914 r. mój tata, a w maju 2007 r.podczas naszej wizyty, odbyła się w nim Msza św. w dwóch językach: polskim i ukraińskim. Normalnie raz w tygodniu przyjeżdża ksiądz z Czerwonogradu (dawniejszy Krystynopol) i odprawia nabożeństwa w języku ukraińskim.
Na pewno duże wrażenie zrobią ujęcia klasztoru Bernardynów, w którym obecnie znajduje się ciężkie więzienie oraz piękne widoki starego miasta i cmentarza w Sokalu. Wszystko jest uzupełnione rozmowami w języku polskim i ukraińskim z mieszkańcami sokalszczyny.
Na sfilmowanej wycieczce byłem z moją żoną Tatianą (rodem z Wilna) i moja siostrą wujeczną (Hanią). Jej tata (Władysław Korykora) był bratem mojej mamy, a jej mama miała dom na Walawce, w którym po wojnie była szkoła. Dzisiaj tego domu już nie ma, ale znaleźliśmy miejsce, gdzie kiedyś stał.
To tyle wspomnień, które na pewno ułatwią obejrzenie filmu.
Gdyby pojawiały się jakieś dodatkowe pytania dot. naszego pobytu na sokalszczyźnie, to proszę pisać na adres:
sokal2@wp.pl
albo telefonować: (94)340-60-06. |
|
|
|
wg Klimowicza |
Wysłany: Pon 10:29, 01 Cze 2009 Temat postu: Sokal-Po prawej stronie Bugu, na polodowcowym wzgórzu |
|
Po prawej stronie Bugu, na polodowcowym wzgórzu, a właściwie wysokiej skarpie, wznosiło się miasto ze świecącymi wieżami farnego kościoła św.Michała, cerkwi św.św. Piotra i Pawła.
Dalej, na północy, bliżej Bugu, w najwyższym punkcie miasta, gdzie kiedyś stał zamek obronny (dzisiaj nie ma po nim śladów) widniały wieżyczki starej cerkwi i kościółka św. Jana, wystające ponad murowane domy tej części Sokala, przeważnie żydowskiej, z niewidoczną, bez wieży synagogą, o dużej wartości architektonicznej, usytuowaną obok niekształtnego rynku.
Cerkiew pw. Piotra i Pawła
Cerkiew pw. Piotra i Pawła
Kościół parafialny rzymsko-katolicki
procesja |
|
|